piątek, 21 sierpnia 2015

'Proszę, zostań..' cz.1

 Kolejny dzień, który strasznie mnie denerwował. Wstałam jak zwykle i z miejsca ruszyłam do łazienki się ogarnąć. Jeśli Naruto pierwszy zaklepał sobie łazienkę to go chyba uduszę. Specjalnie siedzi z godzinę tylko po to, aby mnie zdenerwować. Cholerny brat. To, że nie mamy rodziny nie znaczy, że możemy od razu robić na co przyjdzie nam ochota. Jesteśmy pod stałą kontrolą i jeśli zrobimy coś nie tak wylądujemy w domu dziecka, albo gorzej.

 Co dziwne, Naruto dawno się ogarnął i łazienka była wolna. Weszłam, więc do niej i ogarnęłam się. Rozczesałam długie, blond włosy i nałożyłam trochę tuszu na moje błękitne oczy. Założyłam zwykłe jeansy i koszulkę.

 Mieliśmy dziś wybrać się do Suny. Nie wiem po co, ale ostatecznie gdybym nie pojechała siedziałabym ze znajomymi nudząc się. Pewnie teraz gdy mnie nie ma korzystają z tego tego.

 Nie wiem dlaczego, ale wydaje mi się, że mnie nie lubią. Przynajmniej Ino. Shikamaru ma to gdzieś, a Kiba i Choiji tylko jakoś tak czasami chętnie ze mną rozmawiają.

 Czasem jeszcze posiedzę z Shino i Hinatą. Hinatka jest taka nieśmiała.. A szkoda, pewnie byłaby wspaniałą przyjaciółką. Naruto ugania się za tą różową landryną zwaną potocznie Sakurą. Do tego jeszcze ta lalunia lata za Sasuke, jakby było mało. Jest to tak denerwujące, że odcięłam się od nich. A Sai chyba nie potrafi znaleźć swojego miejsca tak jak ja.

 W ogóle inna sytuacja jest u Tenten, Lee i Neji'ego. Oni to są dopiero zgraną drużyną. Aż im zazdroszczę. Wszystko robią razem. Nie tak jak u mnie. Jest to co najmniej dołujące.

 Dotarliśmy wreszcie i wysiadając z samochodu zabrałam Naruto kluczyki. Okropnie prowadzi.

- W drodze powrotnej ja prowadzę. - warknęłam, a ten ze śmiechem poddał się. Coś dzisiaj miał jakiś dobry humor..

- Jasne! A teraz chodź! To dopiero będzie niespodzianka.. - zachichotał, co sprawiło, że stałam z rozdziawionymi ustami nie wiedząc co zrobić. Naruto chichotał jak jakaś nastolatka!

- No co? Chodź! - pociągnął mnie za rękę i grzecznie dałam się poprowadzić.

- Gdzie Ty mnie prowadzisz? - zapytałam cicho. Nie odpowiedział. Mijaliśmy ulice Suny, aż w końcu.. wylądowaliśmy przed... eee... ratuszem?!

- No! Jesteśmy na miejscu! - zakrzyknął blondyn. Rozejrzałam się dookoła i westchnęłam.

- Po co mnie tu zaciągnąłeś, Naruto? - zapytałam. Nagle wspomnienia wróciły. Gaara.. Czy on.. Ciekawe jak się czuje.. Podobno Naruto ostatnio się z nim widział..

- Emiko? - usłyszałam czyjś głos.. ale.. jakże znany głos.. Odwróciłam głowę w stronę ratusza i na mojej twarzy pojawił się uśmiech.

- Gaara? - czułam jakbym miała się rozpłakać. Mój przyjaciel. Mój Gaara. Tyle czasu go nie widziałam..

 Bez zastanowienia wbiegłam po schodach pod drzwi, gdzie stał i rzuciłam mu się na szyję. Nieco zaskoczony objął mnie i trzymał przy sobie.

 W końcu nie wytrzymałam i po prostu się rozpłakałam. Tyle czasu wstrzymywałam w sobie emocje.. Tak bardzo tęskniłam za nim. Był przecież kiedyś moim jedynym przyjacielem.. Gdy jeszcze razem z Yumi mieszkałam w Sunie. Teraz zadowolona nie utrzymuje kontaktu z nią. Nie wiem nawet gdzie się teraz znajduje.

 Gaara w końcu cały czerwony, widać, że z trudem to zrobił, odsunął mnie od siebie. Pewnie zawstydził się trochę Naruto.

- Cześć Emiko. - powiedział odzyskując powoli swoje dawne kolory i uśmiechając się do mnie.

- Czeeeść. - odpowiedziałam mega szczęśliwa z bananem na twarzy. Powróciłam wzrokiem tam gdzie przed chwilą był Naruto - ale nie było go tam. - Gdzie Naruto? - zapytałam skonsternowana.

- Przed chwilą tutaj był.. - mruknął Gaara, ale po chwili złapał moją rękę i zaciągnął w stronę swojego auta.

- Co Ty wyprawiasz, Gaara? - zapytałam rozbawiona jego  zachowaniem. Zawsze wiedziałam, że się nie wyszalał za młodu, ale myślałam, że teraz będzie rozważniejszy. Było to miłe zaskoczenie.

- Już dawno chciałem zrobić coś nie oczekiwanego. - powiadomił mnie i gdy znaleźliśmy się w aucie ruszył z piskiem opon.

- Woow, nie spodziewałam się tego po Tobie, wiesz? - zaśmiałam się na wszelki wypadek zapinając pasy.

- Wiem. O to w tym chodzi. - roześmiał się ze mną i z nie dozwoloną prędkością na mieście zaczął przecinać wąskie uliczki Suny.

- Gdzie mnie zabierasz, Ty wariacie? - zapytałam ze śmiechem. Spojrzał się na mnie i to jedno spojrzenie utwierdziło mnie w tym, że nie zdradzi mi tego za żadne skarby świata.

 Nie spodziewałam się takiego zachowania po nim. Myślałam, że znalazł innych przyjaciół. Nie widzieliśmy się, przecież przez kilka lat. Był to czas na nawiązanie nowych przyjaźni. Ja między innymi tak zrobiłam, jednak nigdy o nim nie zapomniałam. Czyżby on także o mnie pamiętał?

 Zaraz zorientowałam się, że wyjechaliśmy z Suny. Krajobrazem dookoła było tylko pustkowie dzielące Sunę od reszty miast. Gdzie on mnie zabiera..?

 W tym momencie nie przejmowałam się już nawet Naruto. Może potrzeba mi trochę szaleństwa? Naruto na pewno będzie się martwił, ale nie dostanie z tego powodu depresji. A z Gaarą tak miło upływa czas. Nie chcę tego zmarnować i po prostu będę się cieszyć chwilą.

 Szybko okazało się, że celem naszej podróży jest.. las. Woow, Gaara. Idziemy do lasu narobić hałasu? No wiesz.. ja taka trochę nieśmiała jestem.. No, przynajmniej w tym wypadku..

 Zaparkował gdzieś z boku auto, wysiadł z niego i otworzył mi drzwi.

- Gdzie mnie zabierasz? - zapytałam po raz kolejny. Ciekawość zjadała mnie od środka. Gdzie on może mnie zabrać? Przecież to Gaara.. Ale nie spodziewałam się po nim czegoś takiego, więc jak mogłabym się spodziewać gdzie on się wybiera? I to ze mną w dodatku!

- Zaraz się przekonasz.. - mruknął z uśmiechem, prowadząc mnie za rękę w las..

***

Co będzie dalej? Mam nadzieję, że uda mi się sensownie dokończyć tego shot'a. Next dodam w ciągu najbliższego tygodnia. Buźka! :D







piątek, 26 czerwca 2015

Eeee... Przywitanie?

 Na tymże blogu pojawi się kiedyś~ w najbliższej przyszłości, znaczy~ jakieś opowiadanie. Takie life is brutal bądź coś takiego xD 

 Można wyczekiwać tu czegoś takiego, ale założyłam  tego bloga z nudów i mogę tu dawać po prostu one - shoty jakie przyjdą mi na myśl... Tak więc... Idę coś wymyślić ^^